Język polski, jak wiele języków świata, jest pełen zapożyczeń, które odzwierciedlają złożone relacje historyczne, polityczne i kulturowe. Choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać zaskakujące, w polszczyźnie znajdziemy także liczne wpływy języka tureckiego. Warto przyjrzeć się bliżej, jak zapożyczenia z tureckiego wpłynęły na naszą mowę i jakie historyczne wydarzenia przyczyniły się do tego procesu.
Historyczne tło zapożyczeń tureckich
Zapożyczenia z języka tureckiego pojawiły się głównie w wyniku kontaktów politycznych i militarnych między Polską a Imperium Osmańskim. Apogeum tych relacji przypada na XVI–XVIII wiek, gdy Polska jako część Rzeczypospolitej Obojga Narodów, prowadziła intensywne działania dyplomatyczne i wojenne z Turcją. Wojny, traktaty pokojowe, handel oraz wymiana kulturowa pozostawiły ślad nie tylko w historii, ale i w języku.
Warto podkreślić, że zapożyczenia tureckie przenikały do polszczyzny głównie za pośrednictwem języka tatarskiego, ukraińskiego oraz węgierskiego, co często zacierało ich pierwotne pochodzenie. Niemniej jednak wiele z tych słów funkcjonuje w naszym języku do dziś, czasem w nieco zmienionej formie.
Słowa z języka tureckiego w polszczyźnie
Zapożyczenia związane z wojskowością
Kontakty militarne z Turkami były jednym z głównych źródeł zapożyczeń. Wiele terminów wojskowych trafiło do polszczyzny, gdyż Polska i Imperuim Osmańskie często toczyły wojny lub zawierały sojusze. Przykłady takich słów to:
Janczar – żołnierz elitarnej piechoty osmańskiej. Wyraz ten funkcjonował w polszczyźnie w kontekście opisów armii tureckiej, szczególnie w literaturze historycznej;
Kaftan – rodzaj długiego płaszcza, który był noszony przez wojskowych, ale także urzędników;
Basza (pasza) – tytuł nadawany wysokim rangą urzędnikom i dowódcom wojskowym.
Kuchnia i codzienność
Kuchnia polska również zawdzięcza językowi tureckiemu kilka popularnych terminów. Zapożyczenia te wiążą się z potrawami, przyprawami czy naczyniami, które trafiły do Polski dzięki wymianie handlowej oraz wpływom kulinarnym.
Baklawa – charakterystyczne tureckie ciasto, które stało się popularne także w Polsce;
Jogurt – znany i lubiany produkt mleczny, który swoje korzenie ma właśnie w tureckiej tradycji kulinarnej;
Szabla – choć kojarzy się z polską kawalerią, sama nazwa pochodzi z języka tureckiego, co jest doskonałym przykładem, jak kultura wojenna wpłynęła na język.
Ubiór i moda
Kontakty z Turkami przyniosły też zapożyczenia dotyczące strojów i elementów garderoby. Przykłady takich słów to:
Czamara – rodzaj płaszcza lub kurtki noszonej przez mężczyzn, popularnej w Polsce w XVIII wieku;
Ferezja – dawna forma stroju wierzchniego, inspirowana modą osmańską.
Rozrywka i kultura
Niektóre zapożyczenia tureckie wiążą się z rozrywką, grami i codziennym życiem. Warto wspomnieć tutaj o słowie szachy, które pierwotnie pochodzi z języka perskiego – trafiło do Polski za pośrednictwem tureckiego.
Wpływ języka tureckiego na polską mentalność i literaturę
Oprócz zapożyczeń leksykalnych, wpływy tureckie znalazły swoje odzwierciedlenie także w polskiej kulturze. W literaturze, szczególnie w epopei narodowej Pan Tadeusz Adama Mickiewicza, znajdziemy liczne odniesienia do tureckich elementów, takich jak stroje, zwyczaje czy uzbrojenie.
Ponadto romantyczne opowieści o Oriencie wpłynęły na polską literaturę XIX wieku, gdzie pojawiały się motywy tureckie inspirowane fascynacją kulturą Wschodu.
![](https://static.wixstatic.com/media/b6bc90_0211d3311eca4e488956352e74df4fab~mv2.jpeg/v1/fill/w_980,h_413,al_c,q_85,usm_0.66_1.00_0.01,enc_auto/b6bc90_0211d3311eca4e488956352e74df4fab~mv2.jpeg)
Czy zapożyczenia tureckie są widoczne dziś?
Współczesny użytkownik języka polskiego rzadko zdaje sobie sprawę z tureckiego pochodzenia niektórych słów. Niemniej jednak wiele z nich nadal funkcjonuje, nawet jeśli ich znaczenie uległo zmianie. Dla przykładu słowo bazar oznaczające targowisko, wciąż jest powszechnie używane i wywodzi się z języka tureckiego.
Innym ciekawym przykładem jest tytoń. Choć sam produkt trafił do Europy z Ameryki, jego nazwa w polszczyźnie pochodzi od tureckiego słowa tütün.
Zapożyczenia z języka tureckiego w polszczyźnie są nie tylko świadectwem dawnych relacji między Polską a Imperium Osmańskim, ale również ciekawym przykładem tego, jak języki wzajemnie się przenikają. Słowa te, choć czasem zapomniane lub zmienione, są cenną częścią naszego językowego dziedzictwa. Warto je odkrywać, bo każda historia kryjąca się za takim wyrazem jest małym oknem w przeszłość i na relacje międzykulturowe, które kształtowały Europę.
Znajomość tych zapożyczeń pozwala lepiej zrozumieć, jak wielokulturowa była historia Polski, a także jak język, którym się posługujemy, jest pełen fascynujących niespodzianek.
Matka Polka Korektorka
Comments